sobota, 12 października 2013

Rozdział 8.

- Zrobione! - uśmiechnęłam się klikając kolejne wyślij.
Niall siedział nadąsany wgapiając się pusto w swojego Ipoda.
- A tobie co? - zatrzasnęłam swojego laptopa.
- Jak ja niby ją mam znaleźć? Widziałem ją raz... I to na spotkaniu dla fanów...
- A podobno jesteś farbowanym blondynem... - spojrzał na mnie wkurzony -  Od czego masz oficjalne konto na TT ?
Wyciągnęłam mu z rąk telefon i przelogowałam się na Twittera one direction. Wklepałam szybko kilka słów i oddałam własność.
- Wszystkie fanki, które miały bilety vipowskie na nasz ostatni koncert zapraszamy pojutrze o 14.00 na spotkanie w Nandos. - przeczytał na głos moją wiadomość.
- Teraz od Ciebie zależy czy to wyślesz i ją znajdziesz... - puściłam mu oczko.
Wzięłam laptopa pod pachę i powoli wychodziłam po schodach. Od razu kierując się do pokoju Liama. Zapukałam delikatnie.
- Proszę wejść.
- Jak Ci idzie? - uchyliłam lekko drzwi.
- Oh, świetnie. Nasza skrzynka odbiorcza jest przeładowana, zresztą Perrie podobno ma także urwanie głowy. A u Ciebie jak?
-Ym.. Dopiero wysłałam im wiadomość.. Liam... A tak w ogóle to jak ty się czujesz?
- O czym mówisz? - nie oderwał nawet wzroku od klawiatury.
- O Twoim zerwaniu z Danielle... Liam przestań gapić się w ten monitor i porozmawiaj ze mną!
- Było minęło. Nadal ją kocham to nie mija w pięć minut prawda? Nieraz trwa latami zanim pozbierasz się po utracie Ci bliskiej osoby. Ale Dan, ma racje - w jego brązowych tęczówka błysnęła łza - Ostatnio traciliśmy kontakt..
- Hej.. - przytuliłam go - Widocznie tak miało być, nic nie dzieje się przez przypadek Liam..
- Wiem.. Wiem. A zmieniając temat - uśmiechnął się pokrzepiająco - Do jutra przyjdą prawie wszystkie podania, musimy wybrać kandydatki, a tych listów jest tyle, że nie idzie ogarnąć wszystkiego, więc wyautuj się z mojego pokoju bo muszę wybrać dwie najlepsze kandydatki!
Zaśmiał się i popchnął mnie w ramię
- Dobra dobra, idę! Zapamiętam to sobie! - wystawiłam mu język i wyszłam.
   Rozłożyłam wygodnie się na moim łóżku. Odpisałam na kolejne tłity moich fanów i dodawałam ich do obserwowanych. Wiedziałam, że jutro do północy moja skrzynka będzie załadowana wiadomościami, ale dziś nie miałam siły wybrać kilka swoich ulubionych jak to robili chłopcy.
Weszłam pod prysznic i opłukałam się bez większego entuzjazmu. Czekał na mnie ciężki tydzień. Opatuliłam się swoim różowym szlafrokiem i zmęczona rzuciłam się na łóżko.
- No cześć - głęboki męski głos od razu mnie rozbudził.
- Znowu pomyliłeś pokoje?- uśmiechnęłam się i wtuliłam w swojego chłopaka.
- Nie, ale stęskniłem sie za Tobą, a jutro wyjeżdżam i przyjadę w niedziele. Co oznacza, że będziemy osobno aż 7 dni rozumiesz?!
- Świetnie, ale jestem zmęczona. Więc albo zamknij swoją paszczkę albo idź do siebie - dałam mu całusa w policzek i odwróciłam się do niego tyłem.
Usłyszałam za sobą tylko głośny oddech i chwilę po tym mnie mocno przytulił.
-Dobranoc mała - pocałował moje włosy i zaciągnął się mocno ich zapachem.
- Dobranoc duży. - zaśmiałam się cicho i dopasowałam swoje ciało do jego.

   - Harry przestań błagam - byłam już świadoma tego, że robi to złośliwie. Całą noc szczypał mnie w plecy, mógłby chodź na chwilę sobie odpuścić. - Harry - wrzasnęłam na cały głos i odwróciłam się w drugą stronę.
Nagle zrozumiałam coś ważnego. Harolda nie było przy mnie, a plecy dalej niemiłosiernie szczypały i piekły. Otworzyłam szerzej swoje oczy i sięgnęłam ręką po swój telefon. 6.00. Harry musiał wyjść w nocy pewnie przez moje darcie.
Tył mojego ciała z każdą sekundą bolał coraz bardziej. Zrzuciłam nogi z łóżka i po tuptałam do łazienki. Stanęłam przed wielkim lustrem i zrzucając z siebie szlafrok rozglądnęłam się dokładnie po plecach. Między moimi łopatkami znajdywał się dość duży guzek. Dotknęłam delikatnie ręką i skrzywiłam się z bólu. Nie było jeszcze mowy o wyciśnięciu go. Za bardzo bolał.
Podeszłam więc do szafy i wybrałam coś co go zasłoni i do tego jasne treginsy. Nie zrobiłam makijażu bo wiedziałam, że charakteryzatorki i tak go całego zmyją, przed czytaniem. Ubrałam swoje kapciuchy i wyszłam z pokoju. Drzwi do pokoju Harrego były otwarte, a walizki stały przed nimi.
- Już jedziesz? Myślałam, że zabierzesz się z nami? - spojrzałam na jego tors gdy zmieniał podkoszulek.
- Tak o 4 dzwonił Andy zaraz będzie po mnie..
- A miałeś w ogóle zamiar się ze mną pożegnać?
- Nie, bo spałaś.
- Aha super... - wyszłam wkurzona i zeszłam na dół.
Nastawiłam sobie wodę na kawę i poszłam się położyć do salonu.

Niall POV

- kurwa... - byłem już mega wkurzony, czajnik gwizdał od dobrych 15 minut.
Zszedłem do kuchni i zakręciłem gaz pod wrzącą wodą. Zobaczywszy kubek z przygotowaną kawą zalałem ją.
Rozglądając się za winnym rozbudzenia mnie z pięknego snu o jedzeniu.  Wparowałem do salonu - była tam. Leżała słodko zwinięta w kłębek z lekkim uśmiechem na ustach. Była śliczna. Jej blond włosy falami układały się, aż za piersi. Długie czarne rzęsy kontrastowały z jasną cerą. Aż szkoda było ją budzić, wyglądała jak anioł dopiero zesłany na ziemię.
- Lolly - cichutko szepnąłem jej do ucha.
- Idź sobie, chce spać.
- Wstawaj musisz się zbierać do biblioteki.
Otworzyła jedno oko.
- Harry już pojechał i się nie pożegnał prawda?
Nic nie odpowiedziałem, wiedziałem, że ich związek nie jest jakiś bardzo trwały, ale ostatnio układało się im bardzo dobrze.
- Pospiesz się. Musicie mnie z Andym rzucić jeszcze na lotnisko.
- Przecież Malik i tak się spóźni..
- Lisa, albo wstajesz albo użyje wody.
Wiedziała, że nie żartuje.
- Dobra już.. W sumie to jestem gotowa tylko wypije kawę.
- Wybrałaś już swoich faworytów w konkursie?
- Nie, zrobię to wieczorem. Dziś mi wystarczy, że mam spędzić cały dzień z Malikiem.
- Oh, widzę, że bardzo się cieszysz - Zayn stał na schodach i uśmiechał się przyjaźnie.- Mam nadzieje, że jesteś gotowa za 2 min jedziemy.
-Ok to ja lecę na siebie założyć coś bardziej wyjściowego. - rzuciłem mijając go na schodach.

* * *
50 tysiecy!
OH WOW!
DZIĘKUJE WAM <3

8 komentarzy:

  1. Nie jest jakimś tam moim ulubionym. Widziałam kilka błędów, ale ogólnie jest b. dobrze. :)

    xx. Niarry

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ^.^
    Kiddy nastepny?
    Wenki zycze!c: /~~ @HorankiTeszczo

    OdpowiedzUsuń
  3. dawaj częściej, a nie raz na miesiąc xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawaj następny prooooooosze !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. MASAKRA! Genialny rozdział ! Ja nie mogę :o JA CHCE JUŻ kolejny rozdział! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. plissss dawaj następny rozdział bo już niewytrzymam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz :*